środa, 14 września 2011

Od Annasza... do Kajfasza

VII. Kapliczka Domu Annasza - zbudowana przed 1654 r.  - ufundowana przez Jakuba Wejhera.
Przypomina przyprowadzenie Chrystusa do arcykapłana Annasza, który był teściem arcykapłana Kajfasza.





X. Kapliczka Domu Kajfasza - ufundowana przez Jakuba Wejhera przed 1654 r.
Miejsce urzędowania arcykapłana Kajfasza, do którego w Wielki Czwartek przyprowadzono Chrystusa.



 Kalwaria Wejherowska - to kompleks 26 kapliczek rozlokowanych na morenowych wzgórzach, zbudowanych w XVII w. Jest perłą architektury sakralnej Polski Północnej i obok Kalwarii Zebrzydowskiej i Pakoskiej jest najstarszym sanktuarium Męki Pańskiej w Polsce! Fundatorami byli nie tylko Jakub Wejher i członkowie jego rodziny, ale też współpracownicy i przyjaciele wojewody: archidiakon Jan Mateusz Judycki, opat Aleksander Kęsowski, dworzanie Wejhera. Intensywne prace przerwał najazd szwedzki, tak iż budowa 24 kaplic kalwarii trwała do 1666 r. Inicjator budowy, Jan Wejher, który ufundował 11 kaplic już wtedy nie żył, ale jego "patronat" trwał nadal - w obliczu szwedzkiego zagrożenia wojewoda przekazał znaczny depozyt pieniężny miastu Frydląd (dziś Debrzno) z przeznaczeniem na utrzymanie kalwarii, z którego odsetki wypłacane były opiekującym się kalwarią franciszkanom do końca XVII w.

http://www.kalwariawejherowska.pl/

"Według Biblii Annasz i Kajfasz byli arcykapłanami izraelskimi, uczestniczącymi w przesłuchaniu oraz w procesie Chrystusa (Kajfasz przewodniczył Wysokiej Radzie, Annasz był jego teściem). Ewangelia wg św. Jana: "(...) pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. (...) Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza." [J 18, 12-13. 24]."

http://www.bryk.pl/s%C5%82owniki/s%C5%82ownik_zwi%C4%85zk%C3%B3w_frazeologicznych/67989-annasz.html


16 komentarzy:

Mażena pisze...

Zdjęcia takie soczyście kolorowe. Kapliczka urokliwa. Historia, cóż ukrywać zapomniana, no troszeczkę.
Tylko teraz zastanawiam sie nad sensem, a może brakiem sensu w powiedzeniu , że ktoś chodził "od Annasza do Kajfasza"?

Barbara Bastamb pisze...

Chętnie z Tobą pozwiedzałam...pozdrawiam...

Anonimowy pisze...

Bardzo ciekawe architektonicznie kapliczki.
A przypowieść biblijna... Coż, jakże aktualna do dziś. Szczególnie w odniesieniu gdy trzeba coś załatwić, no muszą Cię przegonić bo a to druczka brakuje a to podpisać musi kto inny..... i tak "od Annasza do Kajfasza"
Fajny. Ciekawy post.
Pozdrawiamy.

Wildrose pisze...

Mazena - masz racje, to powiedzenie troche inaczej sie dbiera teraz. Dziekuje :)

Bastamb - pozdrawiam :)

Renata i Jarek - przypowiesc ciekawa, no i to powiedzenie nabiera innego sensu w swietle tej biblijnej przypowiesci.
pozdrawiam :)

slavkosnip pisze...

Nawet nie wiedziałem, że takie miejsce można odnaleźć na Kaszubach:) Ładne fotki i bogaty w treści komentarz dopełniaja sie w tej ciekawej fotorelacji. Pozdrawiam serdecznie. Zapraszam na drugi mój blog rysunkowy - Pro Memoria.:)

Margarytka pisze...

Bardzo ładna kapliczka. Szkoda, że tylko ta jedna :)

Anonimowy pisze...

Slavko - jest jest ciekawe miejsce, a w ogole Wejherowo jest piekne zadbane i ma kilka ciekawych zabytkow :)

Margarytka - pokazalam dwie kapliczki, ale z czasem bedzie wiecej :)

Zbyszek pisze...

Piękne kaplice, ciekawe architektoniczne i zadbane, co ważne. Pozdrawiam

ikroopka pisze...

Niektóre kapliczki widziałam, ale nie wszystkie.Cała Kalwaria jest niewatpliwie warta zobaczenia - widze, że mam zaległości, że ho,ho!
;)

olaasia pisze...

Jak bede na Kaszubach , to sobie obejrze ta kapliczke . Swietny post i prosze o wiecej takich :) Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Zbyszek - dziekuje :)

Ikroopka - ja tez wszystkich jeszcze nie widzialam, ale niebawem nadrobie te niedociagniecia!

Olasia - oczywiscie, ze beda inne podobne posty :)

Robert Trzciński pisze...

Ja religijny nie jestem, więc pod tym względem kapliczki mnie nie interesują, ale pod względem architektonicznym - owszem. Ale malutkie. :D

Margarytka pisze...

Oj gapa ze mnie, bo nie wiem czemu myślałam, że to ta sama. Coś mi chyba na oczy dzisiaj padało. To czekam na kolejne :)

wkraj pisze...

Dwa lata temu zwiedzałem Kalwarię Wejherowską. Było to świeżo po jej odnowieniu. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie. Częściowo wykorzystano środki z Unii Europejskiej. Żałowałem tylko, że nie mogę tam być po zmroku - wiele obiektów miało swoja własną iluminację, a przy ścieżkach stały ładne latarnie. Podobają mi się Twoje kadry - pokaz jeszcze więcej, bo warto.

Grzegorz pisze...

Widziałem podobną Kalwarię we wsi Wiele (południowe Kaszuby), choć nie tak okazałą. Niestety pora na zdjęcia była nieciekawa, był już wieczór a kapliczki nie były oświetlone. Zatrzymaliśmy się w tej wsi na nocleg. Postanowiłem, wszystkie je zobaczyć nazajutrz. Nic z tego nie wyszło, rano padał deszcz a my pojechaliśmy dalej. Aniu. jeśli kapliczka, którą pokazujesz jest jedną z wielu tej Kalwarii, to z niecierpliwością czekam na więcej :)
...a fotki ładne :)
Ps.
..i ostre :)

Eowina pisze...

Kapliczki jak i cała Kalwaria są bardzo ładnie położone. Byłam tam zimą. Miło powspominać. Pozdrawiam :)