poniedziałek, 28 stycznia 2019

Japonia w styczniu w 2014, 2015, 2016, 2017, 2018...


















 









2 komentarze:

Barbarossa pisze...

W styczniu? I już tyle kwiecia?
a kiedy jest bum kwiatowy Aniu?
Pozdrowionka z mroźnego Rybnika.

lamodalena pisze...

Aniu, zawsze z sentymentem patrzę na Twoje zdjęcia :) bardzo miło wspominam Japonię :) Buziaki :)