poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Kilka obrazków z Jarmarku Dominikańskiego









21 komentarzy:

Anonimowy pisze...

och jak ja lubie jarmarki i takie podgladanie, choc nie wszystkim sie zachwycam :9

Anonimowy pisze...

Ja podobnie, bardzo lubię atmosferę takich jarmarków.
Pozdrawiam cieplutko:))

wkraj pisze...

Przypomniałaś mi atmosferę tego jarmarku. Też lubię krążyć wokół rozstawionych kramów i wypatrywać ciekawostki - te dawne jak i współczesne.
Pozdrawiam :)

Espresso pisze...

Poszperałabym tam sobie :)

Ola pisze...

te chleby bardzo fajne, ciekawe czy smakowały jak za dawnych czasów:)

olaasia pisze...

Jak ja bym chciala byc na takim jarmarku ! Ech , narazie moge tylko pomarzyc i poogladac Twoje zdjecia .

Anonimowy pisze...

Ty na Dominikańskim ja na Jagiellońskim, normalnie tydzień jarmarków ;)

Mażena pisze...

Jejku jak dawno nie byłam na Jarmarku Dominikańskim. Troszkę inaczej rozstawione są stragany, kramy i towar inny. Moje dziecko ma z takich wizyt portrecik a ja co roku "wyszperywałam" jakąś filiżankę!
Dziękję!

Wildrose pisze...

Hexajaga - ja po wielu latach znowu odwiedzilam Jarmark... glownie dla pieknego Gdanska :)

Jolanta - no wlasnie, ta atmosfera jest swietna!

Wkraj - ale jednak te starocie najfajniejsze :)

Espresso - no wlasnie ja tez sobie szperam :)

Ola - chleb byl doby bo jadlam ze smacznym smalcem i skwareczkami i ogorkiem kiszonym - pycha!

Olasia - ano tak, ale Ty masz inne atrakcje u siebie :)

Ajka - dokladnie, jak na Jagiellonskim, na ktorym kiedys bylam!

Mazena - oj ja tez kocham stare porcelanowe filizanki!

Zbyszek pisze...

Atmosfera jarmarków rzeczywiście jest wspaniała, nawet tych lokalnych, z watą cukrową na czele, pozdrawiam.

Barbara Bastamb pisze...

Świetnie tam.....jeszcze nie byłam bo mam daleko....ale u mnie jest mała namiastka w postaci Targu Staroci / raz w miesiącu /....pozdrawiam....

ikroopka pisze...

Co roku mi umyka, bo za wczesnie jestem w okolicy, a byłam kilka razy jeszcze za... PRL-u:(
okropnie to brzmi, przyznasz;)

Anonimowy pisze...

Fajne są takie jarmarkowe imprezy w miastach, chlebek aż pachnie.
Atmosfera jest wtedy niesamowita. U nas Święto Kielc jest takim jarmarkiem i też sprzedają taki swojski chlebuś:)))
Pozdrawiamy.

kaprysia pisze...

No, proszę:) A może się mijałyśmy na ulicy? Ale jarmark duży i trwa długo, wiec mała na to szansa:) Zdjęcia śliczne jak Gdańsk:) Pozdrawiam serdecznie.

Margarytka pisze...

Witam,
Jarmark Dominikański to moje piękne wspomnienie z dzieciństwa. Był stałym punktem naszego corocznego pobytu w Trójmieście. Piękne zdjęcia.

Anonimowy pisze...

Tylko do takich jarmarków potrzebna jest pogoda, a w tym roku pogoda bardzo kapryśna jest. U nas właśnie po burzy.
Pozdrawiam cieplutko:))

Ataner pisze...

Zawsze uwielbialam buszowac po stoiskach na Jarmarku Dominikanskim, kiedys to byla wielka atrakcja. Mysle, ze teraz tez mozna cos fajnego wyszperac.
A tego prawdziwego polskiego chleba, to zazdroszcze Ci najbardziej:)))

Grzegorz pisze...

Aniu, nikt nie odnosi się do zdjęć, więc będę pierwszy :( . Coś mi nie pasuje z ostrością, czyżby to była wina obiektywu, tak jak pisałaś? Kompresja zdjęć też dosyć wysoka. Moim zdaniem, ten format powinien mieć około 200kb. Chyba musisz coś z tym zrobić, bo szkoda fotek. Może trzeba nowego kita kupić? W niektóre miejsca drugi raz się nie wraca :) Pozdrawiam serdecznie

Wildrose pisze...

Grzesiu - tak wlasnie, obiektywy obydwa do przegladu... rozkalibrowaly sie czy jakos tak... niestety. Musze oddac do jakiegos fachowca, zeby sprawdzil, ale widze golym okiem...

Ania pisze...

W tym roku nie byłam, ale dziękuję za możliwość zwiedzenia za pomocą Twoich zdjęć :) pozdrawiam :)

abbra pisze...

Jakoś nigdy nie udało mi się na niego załapać - zawsze jestem albo za wcześnie albo za późno ... :)