środa, 31 sierpnia 2011

Niektórym wszystko wolno




21 komentarzy:

Mażena pisze...

Jej, jej - pamiętam jak mój syn, aby pójść do "0" miał obiecanego kota i Amigę /dla niewtajemniczonych komputer/. Dziś pracuje w dużej korporacji...a kotek, kolejny spaceruje po domu.. Wszystko przed maleństwem!!! czytałam o szkołach bez zeszytów i kaligrafii a za to z laptopami. Trochę żal...szlaczków.

Robert Trzciński pisze...

O "Wyndołs yxpe" :D

Anonimowy pisze...

Mazena - no ja mam nadzieje, z moj wnuczek tez kiedys bedzie w dobrej korporacji pracowal... dzieciom tyle nie bylo wolno co wnuczkowie teraz :)

Robert - ano :)

olaasia pisze...

Alez slodziak :) Jakby tak spojrzal na mnie , jak na tym zdjeciu , sama bym mu dala laptopa bez szemrania !

Robert Trzciński pisze...

Ja od dłuższego czasu jestem właściwie zmuszony pracować na Vixie... y... Viście. Zwłaszcza biorąc pod uwagę edycję zdjęć i wszelakie kombinacje z grafiką. :)

Donata pisze...

świetny Aniu internauta;) pozdrawiam milutko

Mażena pisze...

Z wnusiem to, myślałam, że to Twe małoletnie dziecię.
Czyli jesteś Babuś i jak Robert pisze windołsik! Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

No może wszystkiego to nie:)) Jednak wiele im wolno. Ale jak tu takiemu słitaśnemu czegokolwiek zabronić.
Fajne fotki.

Anonimowy pisze...

Olasia - szczerze mowiac to laptop stary, ale jeszcze na chodzie, a wnuczek wprost uwielbia takie zabawki :)

Robert - ja tez pracuje na nowym laptopie na Viscie i nie jestem zadowolona :(((
wolalam XP...

Donata - dziekuje serdecznie i pozdrawiam :)

Mazena - oj tak, jestem od 1,5 roku BABA jak mowi wnusio no i windołsik :)))

Renata i Jarek - no myslalam, ze to u mnie tylko takie szalenstwo i pozwalanie wnusiowi na duzo!!! Nie na wszystko jak piszesz, ale na duzo wiecej niz innym :)
Pozdrawiam :)

Margarytka pisze...

Jaki zadowolony komputerowiec :)

Ola pisze...

uzdolniony maluch!

Wiesław Zięba pisze...

Jesteśmy społecznością informatyczną. W jego wieku bawiłem się drewnianymi klockami. Pozdrawiam

Ori pisze...

Pewnie, że niektórym wszystko wolno! Jeszcze jak się ma takie błękitne oczęta, którymi czaruje się Babcię...;-)

Zbyszek pisze...

Słodziak, może myśli o już o swoim blogu? Pozdrawiam.

Barbara Bastamb pisze...

Świetne ujęcie....ma piękne oczy i jaki zaciekawiony....pozdrawiam...

Krzysiek Polcyn pisze...

Witam. Dzieciom często się upiecze. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

Wildrose pisze...

Dziekuje wszystkim za mile slowa, wnusio zdolny i kochany a komputerki uwielbia :)

Grzegorz pisze...

Uroczy wnusio :) Ciekawe, czy też taki żywy jak mój? Mam dwie córki, dwie wnuczki i teraz dwuletniego wnuka. Z dziewczynami było łatwo a wnusio hmmm... żebym to ja wiedział, gdzie mu się baterie wyjmuje ?

Anonimowy pisze...

Dawniej śpiewało się taką piosenkę:
...u babci jest słodko,
świat pachnie szarlotką...
Teraz jest inny tekst:
...u babci jest super,
stale włączony komputer...
A czy te oczy (wnusia, oczywiście) mogą kłamać?
Tyle w nich radości...
Pozdrawiam cieplutko:))

Krzysiek Polcyn pisze...

Witam. Będę wyszukiwał inne rzeczy. Pozdrawiam i zapraszam do moich blogów.

kaprysia pisze...

Alez błękitne oczy:)))Informatyk mały rośnie Babci:)Pozdrawiam:)