piątek, 5 kwietnia 2019

Pożegnanie z Japonią...

Czas sakury to najpiękniejszy czas w Japonii. Wiadomo, to już oznaka wiosny, a wszyscy kochamy wiosnę, wszędzie kwitną drzewa wiśni,  po ciężkich japońskich zimach, w których nie ma takiego ogrzewania w domach jak u nas, ludzie chcą wyjść z domu  na słoneczko, posiedzieć w parkach, pospacerować a pod drzewami sakury najlepiej. W końcu to tradycja sięgająca kilkuset lat, więc i ja razem z tysiącami turystów, milionami Japończyków, dzień w dzień w każdej wolnej chwili spaceruję i oglądam ten coroczny spektakl i napawam się tym widokiem.
Niestety ostatni raz...
Żegnam się więc z Wami, tymi widokami z ostatnich kilku dni i z Japonii, która skradła moje serce.

















9 komentarzy:

AgataZinkiewicz pisze...

Oj chciałabym tam byc. Marzy mi sie do Japonii wycieczka o tej porze roku. Może mąż jak będziemy na emeryturze to mnie tam zabierze.... A może wygram w lotka :-) piękne miejsce, zaczarowane:-)

Anne Hagman-Niilola pisze...

How beautiful!

matti niilola pisze...

There are lots of beautiful flowers in the trees. Happy weekend.

ikroopka pisze...

Zostana ci piękne zdjęcia i wspomnienia, a teraz wreszcie będziesz mogła ruszyć w Polske i zobaczyc to wszystko, co podziwiałas na moim blogu :))))
i nie żartowałam, tylko trochę;)

lewym okiem pisze...

cudownie, myślę że i moje serce by wkradło, Ale pozostaną Ci wspomnienia

lamodalena pisze...

Aniu, wracasz już na dobre? To jak długo byłaś w Japonii? Japonia to piękny kraj, ja byłam tylko dwa tygodnie i to trzy lata temu a do tej pory "siedzi" mi w głowie :) To były cudowne wakacje! :) Buziaki :)

Ataner pisze...

Myślę, że Japonia już na zawsze pozostanie w Twoim sercu. Dziękuję, za podzielenie się z nami Twoimi przemyśleniami i cudownymi fotorelacjami.

Pozdrawiam serdecznie:)
Odezwij się, co dalej?

Barbarossa pisze...

Chyba gdzieś przepadł mój komentarz...
Rozumiem, że wracasz do Polski... Pokazałaś nam tyle cudownych miejsc z Japonii.
Na pewno Japonia stała Ci się bardzo bliska.
Pozdrawiam Cię bardzo - już poświątecznie.

Barbarossa pisze...

Chyba gdzieś przepadł mój komentarz...
Rozumiem, że wracasz do Polski... Pokazałaś nam tyle cudownych miejsc z Japonii.
Na pewno Japonia stała Ci się bardzo bliska.
Pozdrawiam Cię bardzo - już poświątecznie.